Czarna miłość

Moja miłość ma czarną skórę,
czarną, jak afrykańskie noce,
otoczyłem cię ramion murem,
w którym uczuć zawarłem moce.
Oczu twoich księżyce płoną
srebrem spojrzeń - ich mgławic śpiewność
pochłania dziś w bliskość szaloną
dwoje nas w świat: w czerń i w srebro.

Moja miłość jak nocy dotyk,
który boli rozkoszą ciemną,
jak mgławicy pomroczne sploty,
kiedy ciebie związały ze mną,
z ust spragnione wypijam żądze,
wchłaniam w siebie tajemną mroczność,
wzrok zanurzam w promienność spojrzeń,
w zapomnienia porę północną.

Moja miłość jak czarny diament,
darowany twym srebrnym oczom,
których mroczny zaklinam zamęt
uczuć pięknem i żądzy grozą.
Wędrujemy przez wszystkie mroki,
poprzez nieba czarnego bliskość,
nie uciekam przed twoim wzrokiem
z mą miłością mroczną, ognistą.

25.01.2017

Autor: Jan z Czerniewic Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Black magic.5.

  • Autor: Wino Zgłoś Dodany: 08.04.2019, 10:09

aaale pięknie o miłości
tak inaczej...

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 06.04.2019, 17:55

Mroczny ale jakże piękny...

Mroczna , czarna , tajemnicza
w jej głębiach pięknolica

Ten wiersz działa na wyobrażnię..Pozdrawiam Janku..

Jestem oczarowany.

  • Autor: Zefir Zgłoś Dodany: 26.01.2017, 19:34