Pa, pa słodki bólu

Z ciasnej koszuli
Uleciała niebieska mgła
To coś nie wróci
Jestem już samotna

Chcę dobrych wieści
Proszę, panie listonoszu
Jakiś list się zmieści
W moim pustym sercu

Wzdycham jak sterowiec
Aż chce mi się rzec

Żegnaj mój słodki bólu
Sayonara, pa, pa
Nie chcę cię tu już
Niech już nie pada

Nie zamartwiam się
Hej, siostrzyczko
Nie słyszysz jak krzyczę
Gdy ledwo rano

Drzewo za oknem rośnie
I nigdy się nie ugnie

Żegnaj mój słodki bólu
Sayonara, pa, pa
Zedrzyj! Ich maski honoru
A zobaczysz głupca

Żegnaj mój słodki bólu
Sayonara, pa, pa
Za przywrócenie mego uśmiechu
A zobaczysz głupca

Autor: Azunyan Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


chociaż tyle masz dobrego, że już nie boli, gratuluje i pozdrawiam