lód



wyszedłem na mróz
bez ubrań
chodzę nagimi stopami
po znanych mi ścieżkach ze śniegu
nieważne
jak zimny jest swiat
to ja jestem zimnem

lodowate myśli
kurczą mi mięsnie
czasami osłabia je
ciepła wódka
czasami marzenie o dotyku
miękkich piersi
czasami rozgrzewa mi to serce
czasami powstrzymuje mi tętno
na granicy morderstwa i samobójstwa
na granicy szaleństwa
uduś mnie
jeśli już musisz
ogrzej mnie
jeśli chcesz
ale tylko rozpalisz
wewnętrzny
chaos

Autor: ślimak Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


podoba bardzo ********,pozdrawiam

*

  • Autor: tatarak Zgłoś Dodany: 05.02.2017, 17:24

Dobry :)

  • Autor: Inclusus Zgłoś Dodany: 05.02.2017, 16:07

:)mi też się podoba. 5*

  • Autor: aneta45 Zgłoś Dodany: 05.02.2017, 16:06

Podoba mi się!:)
I wiem, Wszyscy piszą Podoba:)taki skrót
Ale ja, to nie wszyscy:(niestety!

  • Autor: hera41 Zgłoś Dodany: 05.02.2017, 16:01