Rozsuwam rozpory

Rozsuwam rozpory
ty zdejmujesz stanik spory
i zatęchłe nietoperze
ja własnym ślepiom nie wierzę
Jesteś porcelanowa
taka twoja uroda
Pękają stringi niemocne
i moje szelki w plecy gryzące
Rajstopy spływają z nóg
skarpetki i pijany but
Z gracją lecimy w łóżko
oddając się głodnym opuszkom

Autor: Człowiek_Gór Kategoria: Erotyki

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Prawdziwy erotyk:)

  • Autor: aneta45 Zgłoś Dodany: 04.04.2017, 14:56

:)

:)Ciepełko..

No no:)ależ Ty gorący:))

  • Autor: hera41 Zgłoś Dodany: 04.04.2017, 11:16

Już prawie romantycznie..