Lampka wina

Zapach bzu z nocą
wpłynął magiczną wonią
marzeniem mnie oplatał
już moje ręce błądzą
szukają Twoich ust
rysują ich kontury
na biurku lampka wina
czerwienią wabi
i przypomina
gdy razem
toast wznosiliśmy
to była piękna chwila
gdy dwie samotności
zetknęły się ze sobą
czas radością się zatoczył
wiosennym wiatrem
powróciła jak wiersz
kiedyś napisany

Autor: lucja.haluch Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Piękna zaduma..

napój bogów a myśl żywa sercem patrząca natchnieniem i drogą

  • Autor: CORLEONE Zgłoś Dodany: 09.05.2017, 23:07

Była...
Teraz pozostaje tylko kusząca czerwień w szkle.
Pozdrawiam :)

Była...
Teraz pozostaje tylko kusząca czerwień w szkle.
Pozdrawiam :)

Była...
Teraz pozostaje tylko kusząca czerwień w szkle.
Pozdrawiam :)

*

  • Autor: tyler Zgłoś Dodany: 09.05.2017, 22:40

Wzruszający *******

Czuć smak.6

  • Autor: wariatka Zgłoś Dodany: 09.05.2017, 22:23

Dobrej nocy Łucjo:)
Ślicznie* 6*!

  • Autor: hera41 Zgłoś Dodany: 09.05.2017, 22:13

I jej aromat, jej czar :)

  • Autor: wiola115 Zgłoś Dodany: 09.05.2017, 22:13

Miło przeczytać piękny wiersz przed snem! Dobrej nocy Łucjo :)