W AUTOBUSIE
Zewsząd słychać rozmowy
Ani na chwilę nie cichną
Dostaję już bólu głowy
Niech oni w końcu zamilkną
Ciocia Stasia umarła
Pogrzeb będzie w piątek
Sunia na dywan się zesrała
Widać, choroby to początek
A Kaśka chłopa ma nowegou
Pewnie bardzo nadziany
Rychu wyskoczył na jednego
Mimo, ze już był naprany
Babcia wizytę ma u doktora
Tylko jej przecież nic nie dolega
Gienia, ta to dopiero jest chora
A na obcasach wciąż biega
Głupia Gocha znowu wpadła
Będzie syn, a może córka
Nowego gacha sobie znalazla
Podobno to menel z podwórka
Wujka szwagra zięć cioteczny
Wyjechał wczoraj do Anglii
Będzie wiódł żywot bajeczny
Za socjal leżał pod palmami
Męczę się w tym autobusie
Powoli ogarnia mnie trwoga
Ja tutaj po prostu się duszę
Jutro do pracy idę na nogach
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Nie lubię jeździć autobusem...chyba, że bardzo MUSZEM :)
- Autor: BARBARA1203 Dodany: 16.05.2017, 10:27
Normalnie czytasz mi w myślach:))
6*!
- Autor: hera41 Dodany: 16.05.2017, 07:01