Tratwa

Wzburzone morze huczy, sztormem zieje,
pryskają wieńce rozbryzganej wody,
to wtedy trudno, traci się nadzieję,
kto wygra, a kto przegra te zawody.

A wiatr wieje bezlitośnie złowrogi,
słonymi kroplami, w oczy zmęczone,
jak wtedy pozbyć się strachu i trwogi,
gdy wydaje się, ze wszystko stracone.

Sam na sam, żywioł, zaczynasz przegrywać,
kto pomoże, kto wtedy rzuci tratwę,
nadzieja zaczyna znikać, odpływać,
walczysz w samotności, z życiem niełatwym.

Autor: lucja.haluch Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Zawiało zimnym wiatrem...

ŚLICZNY i bardzo prawdziwy ***********:))), pozdrawiam miło

Piękny wiersz!!!

  • Autor: Edyta37 Zgłoś Dodany: 21.06.2017, 14:38

https://www.youtube.com/watch?v=BGBM5vWiBLo

Ano niełatwe te życie niestety..

Rzucam tratwę Łucjo...
Piąteczka*****

  • Autor: krysta Zgłoś Dodany: 21.06.2017, 09:23