***

Podświadomość dobija się przez sny
wysuwając na pierwszy plan niewygodne pytania
na których odpowiedzi – niestety - znam od bardzo dawna
i nie mijam się tu z prawdą
jak kiedyś na ulicy z przeznaczeniem.

Wszystko zaczyna powracać na własną prośbę
po mieszkaniu rozchodzi się stęchły wyziew tchórzostwa
wymieszany z lepką w dotyku, ciężką dla serca
przytłaczającą wonią samotności
krajobraz jakby po wielogodzinnej bitwie
batalii o siebie samego
przegranej - nie pierwszy
lecz na pewno ostatni raz.

Farmakologicznie poszerzone źrenice próbują jeszcze walczyć
spuszczona głowa i wzrok nałogowo wbity w podłogę zdają się temu przeczyć
nieforemne ciało z nadbagażem wszystkich kumulowanych w sobie cierpień
już nawet nie chce włóczyć nogami do żadnej formy kontaktu
a mętne myśli wpuszczają pod powieki kilogramy czarnego tuszu
tatuując wszechobecną pustkę widoczną przy każdym, najszybszym nawet mrugnięciu.

Boję się.
Bolę się.

Autor: swietlik123 Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


jak to w życiu, raz odwaga a raz strach

https://www.youtube.com/watch?v=bpzyOaMloNg

  • Autor: funTC Zgłoś Dodany: 09.07.2017, 12:14

Na dobitke...