"Nie wierze w miłość"(E.I.M)-art.2

gdybym wiedział jak mnie bolisz
moja piękna utajniona
w sercu wciąż się dławi
robaczek, nie mogę go pokonać
nie chce już próbować więcej
cierpień twoich zwalczać
wiec pozostanę w tej męce
i będzie patrzył, jak na dno się staczam

razem z tobą! kimkolwiek jesteś
ma miłości najpiękniejsza
która już nigdy więcej!
nie zajrzy do mego serca
bo ty ciągle tutaj siedzisz
i mnie meczysz tak cudownie
zaplamiłem dzień następny
ty zabrałaś, za to... oddech.

koniec. miłość ta piękna
zabiła we mnie nicość
tak ją chwalicie. a we mnie zdechła
a ja dalej. ciągnę swój żywot

nie chwal miłości. chyba że śpisz z diabłem
on cie pieści rogatym szczęściem
wierz sobie w miłość. ja z egoizmem tańczę.
bo on, rozumie... jak bardzo boli serce.

jeden dzień
jedna łza
taki przelicznik
widzę Cię
tylko w snach.
mój najmilszy...

twe imię przeraża
zniesmacza motłoch głupców!
na dno niech się lud stacza
wychwala... fałszywych stwórców

lecz natury. nie zabijesz w sobie nigdy!
w sercu nie rodzi się miłość. rodzą się ludzkie krzywdy.

Autor: Exe Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


dzieki wielkie, tylko bez buzioli ja prosze :D sądząc po nicku to jesteś facetem:D

  • Autor: Exe Zgłoś Dodany: 27.09.2011, 19:04

Taa.... Całkowicie to rozumiem.... Dobry wiersz... Pozdrawiam :*

  • Autor: Dzemik Zgłoś Dodany: 27.09.2011, 18:56

ciesze się bardzo :) że nie tylko dla mnie :D dziękuje :)

  • Autor: Exe Zgłoś Dodany: 23.09.2011, 18:22

jest moc ! :)