Zdrowa kłótnia

W misce owoce leżały,
z warzywami rozmawiały.
Między sobą się chwaliły,
aż się wszystkie pokłóciły.
Tam ktoś krzyczy,tu ktoś szepce,
Ktoś dokucza kalarepce!
Wciąż marchewka wykrzykuje,
i zalety swe promuje:
-Ja najczystsza najpiękniejsza!
Bo mój kolor mnie upiększa!
-Ależ ona się przechwala,
mówi do ziemniaka banan.
A marchewka oburzona,
wyzywa go od kujona!
Por z selerem rozmawiały,
czy są lepsze niż migdały.
Gdy butelka przyszła soku,
narobiła im kłopotu,
bo gadała nieustannie,
zamiast w szafce siedzieć ładnie.
Wnet tu gruszka się wtoczyła,
i ich wszystkich uciszyła.
Tak skończyła się igraszka,
bo do kuchni weszła Baśka

Autor: Wedelxdd Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


i nawet owoce .....to przesada z tą kłótnią

  • Autor: LuKra47 Zgłoś Dodany: 30.01.2012, 15:32

Dzięki ;p

  • Autor: Wedelxdd Zgłoś Dodany: 05.12.2011, 17:24

Rewelacja, można się uśmiechnąć :)

  • Autor: naiady Zgłoś Dodany: 29.09.2011, 16:13