Zawsze stawiałem się w drugim rzędzie
nigdy na siebie
byłem tym do odstrzału
a jedna myśl jak pocisk z najdokładniejszej broni
potrafiła dzień za dniem trafiać w skroń
za każdym razem burząc dwudziestocztero godzinny pozór ładu.

Czasem czas robi jakiś pożytek zamiast hordy szkód
łudzę się po dziś dzień, że i tak będzie w moim przypadku
że któregoś dnia wracając do domu po katorżniczej pracy
znajdę za progiem drzwi sens
nie tylko użytkową materialność.

Od zawsze stawiałem się w drugim rzędzie.
Od dziś wychodzę przed szereg.

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.

:)))

• Autor: Haneczka Dodany: 25.09.2017, 11:21