Gdy czekasz...
Deszcz siąpi listopadowo
płona znicze
stoją nad mogiłami
rozmawiający ludzie
do kogo to słowo
jaką drogę odliczy
czy miedzy aniołami
czy w mękach i trudzie
spadają krople
na chryzantemy
szemrzą szeptami
z ust zamarłych
czekasz na mnie w oknie
spokojny i niemy
pomiędzy dniami
zapisanymi do dawnych
Autor: lucja.haluch
Kategoria: Okazjonalne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Poruszający...
- Autor: ZOLEANDER Dodany: 02.11.2017, 18:17
Magicznie listopadowy!
- Autor: lukasz83 Dodany: 01.11.2017, 19:45
Cały***
6*****!
- Autor: amelia.aniol Dodany: 01.11.2017, 18:38
Ostatnia zwrotka szczególna
- Autor: Cień Dodany: 01.11.2017, 17:47