Dokąd?

Otwarte oczy,
Usta zamknięte.

Zagryzam wargi,
Łzy spływają po policzkach,
Czuję,że odpływam,
Tam gdzie nigdy nie chciałam.

Po raz kolejny witam ten świat,
Pełen płaczu i krzyku,
To Ty mnie tam odsyłasz...

Zamykam oczy z nadzieją,że się obudzę.
Niech to się okaże tylko snem...
Lecz nie jest tak,
Ma dusza gdzieś z boku wciąż łka.

Wyciągam ręce ku wolności,
Chcąc wydostać się z tej bezduszności...
Nadaremno me starania.
Coś co sprawiło dziurę w sercu przecież jej nie załata.

Autor: Merkucja Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


.

  • Autor: Miraż Zgłoś Dodany: 11.11.2017, 23:13

Niestety los ma własne prawidła
A my nie mamy wpływu na wiele aspektów życia..