GORĄCY KRAJ

Nigdy nie byłam na wczasach
W tak zwanym gorącym kraju
Nie musiałam
Zanurzałam się w ciepłym
Zielonym ,pachnącym Polskim Maju
W którym zresztą się urodziłam
Nie lubię zimy
Żle mi się kojarzy
Z pijakiem który przychodzi
Do niedogrzanego domu
O czwartej nad ranem
Nigdy nie wiadomo było
Kiedy trzeba będzie uciekać
I spać w szopie nie ogrzewanej
Nawet sianem
Nigdy nie byłam na wczasach
W tak zwanym gorącym kraju
Nic nie szkodzi
Ważne, że przetrwałam w tej dżungli
Bo życiem to nie można nazwać
Dobrze ,że tylko raz można się urodzić
Nigdy nie byłam na wczasach
W tak zwanym gorącym kraju
Byli inni, znajomi, rodzina
Zawsze wracali tacy zadowoleni
Cudownie egzotycznym słońcem opaleni
Nigdy nie byłam na wczasach
W tak zwanym gorącym kraju
Myślałam raczej jak zabezpieczyć
Sobie starość
Którą zresztą nie wiem czy będę miała
Nie do mnie należy ta decyzja
Choćbym nie wiem jak się starala
Nigdy nie byłam na wczasach
W tak zwanym gorącym kraju
Kiedy już mogłam być
Szkoda mi było zaoszczędzonych
Niewielkich pieniędzy
Na nie wiem co
Zresztą jeśli już
Miała bym możliwość
Jak tych innych wielu
To wczasy wolała bym
Spędzić w Izraelu.

Autor: Ewa Magdalena Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Refleksyjnie a jednak smutny wiersz..