Sen

Czy nastanie kiedyś noc
gdy sen błogi przyjdzie
koszmar minie bezpowrotnie
nim słońce wzejdzie

Obrazy wciąż przetaczane
Ty on i nasze dzieci
jak zacięta taśma
film w głowie leci

Wyzbyć się tego nie umiem
choć wiem jak jest teraz
próbując zasnąć przy Tobie
wciąż sprawdzam czy nie uciekasz

Miłość z jednej strony
jest trudna i bolesna
choć robisz wszystko dobrze
przepaść między nami bezkresna

Czuje że powoli wracasz
że może uda się przetrwać
będę pełen nadzieji
by spokój znów zaznać



Autor: Markus37 Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.