Świnka
Świnka
W zagrodzie u Henia połyskują świnki wyhodowane od serca
Każda ma imię każda ma charakter i pełne korytko zbite z drewna
Chrząkają ryjkami kwiczą z uwielbienia na karmiciela
Różowe ich dupki mają w sobie coś nieocenionego
Pełne energii i życia dają schaby jak marzenie
Skwierczy potem świnka na patelni
Aromat sięga nozdrzy kucharza
mniam mniam będzie strawa
Bez mięsa wieprzowego od gospodarza prawdziwego
Życie miałkie bez znaczenia
Henio dba o świnki w swej zagrodzie
Nigdy nie mają go dość
Powierzają mu swe życie
A on wiezie je na skup żywca
Bez wątpienia
Służą przecież do zjedzenia
Świnia ma swe emocje
Poświęcamy je na talerzu
By zjeść smacznie kotleta
Wyhodowanego z uwielbienia
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.