Koniec roku
Zdziwiona poczułam dotyk
a jestem w domu sama
to losu jakiś prognostyk
dokąd otwiera się brama
szarpie jak harpunem
mgielne widzenie czasu
rozbieganych myśli tłumem
ukłucie igły bez kompasu
zrzucam resztki starego roku
pozbywam dni bez poświaty
wybieram ze zdarzeń tłoku
potrzebne do nowej szaty
Autor: lucja.haluch
Kategoria: Filozoficzne
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Spełnienia w Nowym Roku.
- Autor: wariatka Dodany: 26.12.2017, 22:05
Dużo uśmiechu:)
- Autor: hera41 Dodany: 26.12.2017, 18:32
Życzę, abyś dokonała dobrych wyborów.
- Autor: lukasz83 Dodany: 26.12.2017, 15:07