Noże

Niechaj już słońce
Ratuje przed końcem
Niech chmury w bieli
Ześlą Anieli

We mnie znów rany
Ja łzami zalany
O wczesnej porze
Proszę Cię, Boże

Bardzo się lękam
Serce już pęka
Uratuj, bo smutno
Żyć prawdą okrutną

Błagam, mój Panie
Niech się coś stanie
Łaską nas obdarz
Tyś pełny dobra

Kocham Ją wiecznie
Pięknie i grzecznie
Daj światła promyk
Zerwij zasłony

Proszę Cię, Boże
Wyciągnij noże

Autor: przemocore Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


dam ci radę -skoro miłość, dzieci to lepiej odłóż noże i szukaj dialogu, dla nich

niech nic cie nie uratuje podły fałszywy złodzieju!?