Poduszka (2)

Poduszeczko tyś moja kochanka
z ranka wygłaszczę cię i wytrzepię
Tyś mi dziś w nocy
sny opowiadała

Podróżowałem po wymiarach
chodziłem po ścianie
Ale rano zostawię cię w spokoju
na świeżym powietrzu
Pod okiem słońca
i zdradliwej burzy

Autor: Nocny poeta Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Też kocham swoją :)