SEN CZY JAWA

Myśli biegną w zakamarki ciekawości,
Popędzane ciężkim oddechem
Giną gdzieś za zakrętem twoich ramion.
Czy to droga bez powrotu?

Zaskoczenie potęguje siłę doznań,
Drżenie ciała potwierdza regułę.
Zaczynam się topić w twoich ustach
Jak czekoladka w dłoniach dziecka.

Dotyk języka kusi zmysły,
Nic tak nie podnieca jak woń rozpalonej skóry.
Aż chciałoby się zbudzić kubki smakowe
I zapamiętać tą dzikość na zawsze.

Gałęzie rąk wplatają wiatr we włosy,
Nie pozwól mu porwać marzeń.
Resztki przyzwoitości trącane powiewem
Spadają głucho u nagich stóp.

Wypuść mnie na odległość oddechu,
Pozwól oddalić się na muśnięcie ust
I czekaj cierpliwie,
Może ciekawość znów mnie przywiedzie
Przed oblicze fantazji.

Autor: Edyta37 Kategoria: Erotyki

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Chyba jawa :))

  • Autor: hera41 Zgłoś Dodany: 29.06.2018, 19:20

Grunt tak w życiu fantazjować
żeby potem nie żałować......

  • Autor: kurczak7 Zgłoś Dodany: 28.06.2018, 21:02

*

  • Autor: artur s Zgłoś Dodany: 28.06.2018, 18:59

Śliczna pełna falowania fantazja...

Przeczytałam z przyjemnością...