Może sama krzyczę i błagam:
"Nie podchodź!"?
I tylko czekam na moment, w którym mógłby się potknąć.
I" />

Idiotka.

I znowu dałam się oszukać.
Nabrać.
A może jednak nie?
Może to tylko sama sobie wmawiam,
Ze to on mówi "nie"?
Może sama krzyczę i błagam:
"Nie podchodź!"?
I tylko czekam na moment, w którym mógłby się potknąć.
I poczuć ulgę.
Usprawiedliwienie.
Że znowu uciekłam przed własnym marzeniem.
Podpisano: Niepewność.

Autor: Gladys Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.