Jednoręki bandyta.

To, co prawdziwe...
Tak niespotykane i rzadkie.
Niemożliwe do uzyskania.
Dla Nas.
Dla mnie.
Czy to prawda?
Chcę wyłączności,
Lojalności i oddania.
Dam to samo
i więcej;
Więcej niż mógłbyś kiedykolwiek przewidzieć,
Więcej za trochę
Twojej uwagi,
Twojej Obecności
i wiary.
Bez pogoni za niedoścignionym ideałem;
żadnych porównań i cichych gierek.
Bolesnych.
Bez Hazardu Miłości.
Bo nie jestem maszyną
- czuję.
Nie daję magicznych żetonów na zawołanie
- myślę.
Jestem jedyna
- nie wyprodukowano tysiąca moich kopii.
Grasz jako jedyny...
Dlaczego mnie nie doceniasz?
A może...
Jesteś już uzależniony?
A może...
Chcesz rozbić bank?
Idź już, idź...
Kasyno zamykają o szóstej.

Autor: Gladys Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.