Na odległośc...

Po długiej nocy, wczesnym porankiem
Gorącą kawę nalewam w szklankę
Myślę o Tobie, zadaję pytanie
Dlaczego znowu jem sama śniadanie ?

Mijają godziny, obiadu pora
Znowu ta sama poranna zmora
Kilometrami pisana samotność
Wciąż potęguje mój żal i mą złość

Wieczór nadchodzi, kolacji czas
Przy stole Ciebie brakuje wśród nas
I mimo iż trudno tutaj o ciszę
Ja nieustannie swe myśli słyszę

Myśli te biegną Skarbie do Ciebie
Tęsknota za Tobą nadaje dniom przebieg
Zły los nam pisze smutne wspomnienia
To czas nas rozliczy z tego cierpienia

Me serce ściska ogromny ból
Bo kocham Cię bardzo, do utraty tchu
I tak, jak winny czeka na skazanie
Tak ja tu czekam na Ciebie Kochanie ...

Autor: evitka Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Ślicznie.

  • Autor: Wino Zgłoś Dodany: 05.05.2014, 11:48

tęsknota :(#5

  • Autor: acha Zgłoś Dodany: 05.05.2014, 10:29

:)

  • Autor: LuKra47 Zgłoś Dodany: 23.07.2012, 12:23

ładny ach:-)

  • Autor: merlin30 Zgłoś Dodany: 09.11.2011, 17:50

piękny..5

  • Autor: aneczka Zgłoś Dodany: 08.11.2011, 22:00