barbórka

dzisiaj święto
dęta pod oknem
dzień zaczęła
radosnym utworem

dla niej
w smutku pogrążonej
brzmi on jak
żałobny marsz

znów zrobi obiad
jak co roku
taki tradycyjny
śląski

lecz on go nie zje
nie wyjechał
na wiecznej zostając
szychcie

Autor: BlueAngel Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Pięknie i bardzo głęboko o losie żony górnika...

  • Autor: lukasz83 Zgłoś Dodany: 05.12.2011, 10:25

Podoba się!

  • Autor: Leo53 Zgłoś Dodany: 04.12.2011, 13:54

Świetny wiersz. Bardzo mi się podoba. ;) Brzmi trochę tak jakbym czytała utwory znanego autora na języku polskim - profesjonalnie.

  • Autor: Nenke Zgłoś Dodany: 04.12.2011, 10:36

los żony górnika... mój Tato też był górnikiem, więc wiem o czym piszesz... na szczęście zawsze wracał, ale niektórzy nie mieli tego szczęścia... wiersz oddaje tą prawdę niezwykle subtelnie, ale głęboko

  • Autor: neron25 Zgłoś Dodany: 04.12.2011, 10:16