Sen o przyszłości

Tęsknię za Tobą, jak za wodą róża.
Tylko ty znajdziesz we mnie dziurkę od klucza.
Setki mil dziennie przebyte, hektolitry łez wylane.
We śnie widziałem Cię w szpitalu, co było tylko sennym
omamem. Wiem, że gdzieś tęsknisz za mną łkając boleśnie.
Siedząc w domu zasmucony czekam na Twoje wejście.
Stare blizny krwawo się otwierają kipiąc purpurą. Dzięki Twojej
obecności moje lęki w końcu umrą. Upadły feniks czeka na
swego Anioła. Dygoczącym ramieniem przytulić, odgarnąć
włosy z czoła.

Autor: zranionekiwi Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.