rafandynka

nie od ściany do ściany
nie od świtu do zmierzchu
proszę nalej mi wina
chcę słuchać Ciebie
chodź usiądź na piasku

krok po kroku
jak ziarenko po ziarenku
dźwięk za dźwiękiem
i szum fal i świst wiatru
chcę czuć obok Ciebie

proszę nalej mi wina
na tym małym odludziu
w naszej małej ucieczce
kropelka po kropelce

tak bliscy a tacy inni
tacy inni a tacy podobni
dziś razem choć często daleko
daleko a zawsze tak blisko

butelka wina jak rafandynka
to nasza pamiątka znad morza
ten czas, ta nasza rozmowa.

Autor: kas Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


nastrojowy :)

  • Autor: jenna Zgłoś Dodany: 16.02.2012, 00:52

Swiszczysz po Winsku

  • Autor: robert Zgłoś Dodany: 03.02.2012, 09:49

:) ładny

  • Autor: Rosie Zgłoś Dodany: 02.02.2012, 22:56

Bardzo mi się podoba tak bliscy a tacy inni tacy inni a tacy podobni dziś razem choć często daleko daleko a zawsze tak blisko Znam to.:) Super wiersz!

  • Autor: lukaszgr Zgłoś Dodany: 02.02.2012, 22:55