Nowy Początek- rozmowa ze śmiercią

Przyjaciółko z dawnych lat, co niesiesz nowy początek.
Pozwól mi jeszcze raz zrozumieć każdy duszy zakątek.
Zrozum proszę, chcę pojąc błędy, uczynić zadośćuczynienie.
Dopiero będę mógł z Tobą odejść w zapomnienie.

Godziny spędzone w szpitalu, uczyniły cuda.
Święcie wierzyłem, że randka ze śmiercią mi się uda.
Zaproponowałaś pakt: życie kosztem duszy.
Kiedy poznałem warunki, doznałem strasznych katuszy.

Trzy lata zrobiły swoje, otworzyły oczy.
Dojrzałem anioła śmierci, właśnie za mną kroczy.
Nietypowa opieka, dziwny opiekun, jedno jest pewne.
Nie chcę jeszcze umierać, wybrałem zło konieczne.

Chodź ze mną, w otwarte ramiona, opowiem historię mojego życia.
Poznałaś mnie dokładnie, możesz wyjść z ukrycia.
Odejdźmy razem, jak na znajomych przystało.
Porzućmy przeszłość, to, co z nią wiazało

Autor: zranionekiwi Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Smutny ten wiersz ale ładnie napisany;)