Nie potrafię zrozumieć...

Czemu odszedłeś?Bo chciałeś ?
Czemu ich zostawiłeś ?Przecież nie musiałeś...

Wszystko mogło potoczyć się inaczej,
Gdyby na czas znalazł się przyjaciel.
Błagałeś o pomoc , w chwili milczenia,
Teraz odszedłeś na zawsze....do zobaczenia.

Tam z góry będziesz patrzył na swoje dziecko,
Przecież nie musiałoby być im tak ciężko.
Nie zostawiłeś żadnego listu, ani słowa pożegnania,
Zrobiłeś to w nocy, bez chwili zawahania.

Odszedłeś tak nagle, szepcząc jeszcze dobranoc,
Nikt nie wiedział że to ostatnie twe konanie.


Tak bardzo ich kochałeś.....a teraz odszedłeś....
Przecież nie musiałeś....

Musiałam to napisać bo serce mi pęka...
Spoczywaj w spokoju Don

Autor: wiosenkaVIP Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


:(

piękny, płynący prosto z serca wiersz.

Niestety takie dramaty trudno zrozumieć...pozdrawiam

Jestem wzruszony! Widzę, że ten wiersz powstał prawdziwie z potrzeby serca..... Szanuję Cię za to! ps. w pierwszym wersie powinno być >odszedłeś< :) I tak, pięknie pozdrawiam!

  • Autor: Slaw Zgłoś Dodany: 24.02.2012, 15:26

smutne to i piękne zarazem