Kiedyś

Deszcz za oknem cicho szepcze
kropi czule zieleń świeżą
drzewa proszą padaj jeszcze
nie zamykaj swoich ścieżek

A ja słucham tej rozmowy
co brzmi prawie jak piosenka
taki ciepły głos majowy
to melodia pełna piękna

I wróciły wspomnień lata
dawne maje i kałuże
na bosaka dzień się wplatał
mokre kiecki szczęście duże

Nie ma teraz takiej dróżki
asfaltami są wylane
i nie chodzą bose nóżki
w opowieściach się ostaną

Autor: lucja.haluch Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Majowe Noce-gdzie się podziały te piosenki ,,Imię Deszczu,,
,,Niecierpliwi,,, ,,Wyjatkowy zimny Maj,, jak Zapach BZu

Dokładnie. Takie były te nasze piękne dziecinne lat i pogoda w kwietniu i maju była wspaniała nie to co w tych czasach.*****pozdrawiam serdecznie.

Bokiem drogi ciepła woda,
gdzie to wszystko, ale szkoda?

Pozdrawiam Lusi, ale to była frajda!

Piękny wiersz :)