Jak zwykle

Brzydota jest powszechna
Jego wygląd to wielka rana
Nikt sobie tego nie wybiera
Ale jednak szpetota doskwiera

Na jakimś poziomie żyjemy
O pewnych sprawach wiemy
Ignorancja jest masowa
Mówiła Mi teściowa

Kwiaty więdną szybko
Mówi do niej rybko
Przechodziłam dzisiaj
Słyszę tylko witaj

Henia Mnie odwiedziła
Nic nie przynosiła
Pogoda słoneczna
Mała całkiem grzeczna

Autor: barbara Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


:)