Konie w galopie

Deszcz poszarpany wiatrem
Myśli tajfunem się toczą
Przymrużyły oczy pół świata
Galop stu koni w głowie.

Myśli nie poukładane
Błądzą nie tam gdzie trzeba
Skronie jak rwąca rzeka
Czy ją wytrzymają brzegi

Pełne tętnice emocji
Cienie przeszłości w oczach
Czy wyrządziłem ja krzywdy
Czy ktoś mnie wrzucił na plecy

Pociąg dudni kolami
Fale umysłem trzaskają
Ciśnienie czaszkę rozrywa
Szum wichrów zakłóca spokój

Serce jak Zygmunt bije
Pauzę robiąc co chwilę
Skacze jak na skakance
Rozgoryczone ciśnienie

Przetrwać pożogę chwili
Myśli oddać obłokom
Konie do stajni zapędzić
Dać sercu znów święty spokój





Autor: skorpion Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Najważniejsze, że wszystko dobrze. Życzę zdrowia, a wena dla Ciebie- Romanie jest bardzo łaskawa. 5. Pozdrawiam serdecznie

  • Autor: maria24 Zgłoś Dodany: 14.03.2012, 15:06

Dziękuję najmilej, jak widzę odrobiłaś zaległości:) Agnieszko cieszę się, że mogłem w jakiś sposób oderwać Cię od codzienności. Masz małe dziecko i one jest największym Twoim skarbem. Może nad tym się nie zastanawiałaś ale jest i uniwersalnym lekarstwem. Dla niego lub jej żyjesz, dbasz o siebie, masz motywację do życia. Cieszę się, że przez przypadek mogłem sprawić Ci przyjemność moim komentarzem i wierszem. Pozdrawiam Ciebie i najmilej cieplutko:)

  • Autor: skorpion Zgłoś Dodany: 12.03.2012, 19:46

ostatnia zwrotka powalająca.

  • Autor: najmilej Zgłoś Dodany: 12.03.2012, 15:16

skorpionie dziękuję za bardzo mądry komentarz pod moim wierszem. przeczytałam "konie w galopie" i oniemiałam. ten wiersz jest o mnie, o mojej chorobie i i objawach z jakimi się borykam! nadciśnienie tętnicze - cichy zabójca jeśli się go zlekceważy. poznałam od podszewki naszą służbę zdrowia i strach o życie, gdy organizm odmawia posłuszeństwa ( i myśli, że przecież mam małe dziecko, co się z nim stanie, gdy mnie zabraknie?). Twój wiersz jest znakomity, wspaniały, bardzo dziękuję, że mi go poleciłeś. serdecznie pozdrawiam:)

Babciuaniu znam przyczynę, czas jest lekarstwem a o czwartym będę pamiętał:) Danusiu nie martw się, konie są we stajni. Dziękuję za troskę jesteś bardzo miła:) Iwonko wspaniale odczytałaś moje metafory. Trafiłaś swoją mądrością w samą dziesiątkę. Potrafisz pisać nie tylko wspaniałe wiersze, ale i budujące i miłe komentarze:) Mario wena jest jak kobieta czasami spojrzy na kogoś innego. Do póki jest ze mną piszę:) Dziękuję wszystkim za komentarze i cieplutko pozdrawiam:)))

  • Autor: skorpion Zgłoś Dodany: 11.03.2012, 18:19

Babciuaniu znam przyczynę, lekarstwem jest czas. Danusiu moje konie są w stajni, nie zawahałbym się je wypuścić na pastwisko jeszcze raz, bo było warto. Poznałem siebie i swoje wartości. Dziękuję Danusiu, że martwisz się o mnie słyszałem, że jestem odporny:) Iwonko jak widzę rozszyfrowałaś bezbłędnie moje metafory, one dużo nam mówią. W całości zgadzam się z Twoim komentarzem, trafiłaś w samą dziesiątkę. Po za tym jesteś w nich bardzo miła i cieszę się jak mnie odwiedzasz:) Mario wena jest jak kobieta, czasami skieruje swoje oczy w inną stronę. Do póki jest ze mną piszę. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za odwiedziny:)))

  • Autor: usunieto Zgłoś Dodany: 11.03.2012, 17:52

Po pierwsze - zdiagnozować przyczynę, po drugie - leczyć, po trzecie - nie lekceważyć, a po czwarte - pisać, pisać, pisać. Pozdrawiam.

Jak taka burza w środku to nie ma to jak o tym napisać genialny wiersz. Przeszło już troszkę? Pozdrawiam ;)

  • Autor: Dana Zgłoś Dodany: 09.03.2012, 19:54

Bardzo ciekawa przenośnia... Tabun rozpędzonych koni jest zjawiskiem bardzo groźnym i niełatwo opanować strach przed jego żywiołem... Twój wiersz obrazuje także, jak mały mamy wpływ na to, czym jesteśmy zaskoczeni. Bardzo podoba mi się, że myśli znajda ukojenie wśród obłoków. Poza tym wiersz w swej formie świetny do czytania :-) Pozdrawiam ciepło, Iwona :-)

  • Autor: Iwona1 Zgłoś Dodany: 09.03.2012, 14:58

Pięknie.Pisz nie przestawaj ,świetnie to też część naszego bytu.

  • Autor: maria Zgłoś Dodany: 09.03.2012, 13:10

evitko depresję dobrze znam, dopadła mnie dużo wcześniej. Masz raję co do jej odczuć, życiem jesteś martwa a sama jesteś w gotującym się kotle emocji z którego nie możesz się wydostać. Ten wiersz jest o ciśnieniu tętniczym krwi. Miałem kiedyś je takie wysoki, że zrobiło mi się ciemno przed oczami, nie mogłem pozbierać myśli, myślałem już, że to koniec mojej wędrówki. Tak powstał ten wiersz. Jest w wierszu nawet wzmianko o nim w jednym wersie ,,Rozgoryczone ciśnienie,, Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkich komentujących:)

  • Autor: skorpion Zgłoś Dodany: 08.03.2012, 20:01

Chociaż, jak tak czytam kolejny raz to może to być również o innych stanach emocjonalnych... hm ?

  • Autor: evitka Zgłoś Dodany: 08.03.2012, 15:21

Depresja... Napisałam podobny wiersz na ten temat... Znam go dobrze :( " W głowie, jakby stado rozpędzonych koni, które ktoś przestraszył w obłęd je pogonił... " I w tym momencie chcę życzyć każdemu, żeby nie musiał nigdy okiełznywać tych koni, żeby każdy żył pełnią szczęścia i nigdy, nigdy się nie poddawał... Piękny wiersz...

  • Autor: evitka Zgłoś Dodany: 08.03.2012, 15:19

Piękny galop pochylam się

  • Autor: robert Zgłoś Dodany: 08.03.2012, 09:32

Bardzo ładny wiersz!

  • Autor: EMIGRANT Zgłoś Dodany: 07.03.2012, 23:05

podobają mi się te przenośnie opisujące stan fizjologiczny:)

  • Autor: jagna84 Zgłoś Dodany: 07.03.2012, 23:04