ogrody

w duszy noszę ogrody
gdzie kwiecia pocałunków
całe kobierce usłane na skórze
gdzie słońce na lazurze nieba
ciepłem swym nas nagich ogrzewa
gdzie ze strumienia woda
ochłodą i gasi nasze pragnienia
to wiatr zalotnie powieje
płatki kwiatów pieści swym dotykiem
tak jak Ty pieściłeś moją skórę
po horyzont feria kolorów buzuje
jak nasze uczucia w nas
ranki rosą malowane
wschody tak piękne
a zachody malują płomieniami
naszą nagą skórę
od świtu do wieczora
tylko Ty i ja
od wieczora do rana
tylko Ty i ja

Autor: lalamido Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


pięknie:)))))

  • Autor: EMIGRANT Zgłoś Dodany: 23.03.2012, 12:10