Rozkosz

Może mogłbys
Sukienke ze mnie
Zedrzeć
Rozmazać szminkę
Na ustach
I zepsuć fruzurę

Może mógłbyś
Rzucić mnie
Na łóżko
Związać nadgarstki
I bieliznę
Nożem
Rozcinać

Może chciałabym
Wiedzieć
Jak z moim
Ciałem
Komponuje się
Twoja ślina

Czy mogłbyś
Mi pokazać
Jak uzywasz języka?
Czy słyszysz
Jak jęczę
Nie mogę
Wytrzymać
Zatrzęś mną mocno
Zakręć mną ostro

W Twoich rękach
Moje ciało
Się wygina
Z rozkoszy omdlewam
Odpływam
Krew mózg zalewa
Nie wiem
Czy krzyczę
Czy śpiewam
Czy jestem na Ziemi
Czy odpłynęłam do Nieba...

Autor: TeQuila Kategoria: Erotyki

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Nie wiem poeto1970 dlaczego piszesz, że ten erotyk powstał tylko w wyobraźni Autorki. Czyżby zazdrość? Nie podejrzewam Cię o tak przyziemne uczucia.

Krzycz, kochana, krzycz głośno, nie ma co sobie żałować.Trzeba mieć w życiu wspomnienia!

:))

  • Autor: lilidae Zgłoś Dodany: 25.03.2012, 23:32

no i dzisiaj w nocy w niejednym domu portalowiczów będzie się różnie działo a nie spało, dzięki Tobie TeQuilo:)

Ale my się już przepraszam trochę znamy:). Napewno nie mógłbym z ciebie niczego zedrzeć :). Ale staram się mieć dla ciebie dobre słowo:). A to bardzo ładny erotyk. Mam nadzieję że powstał tylko z twojej wyobraźni:)

Teqilka :) Na ziemi jeszcze. W niebie to jest chyba " troszkę " grzeczniej :):):)

  • Autor: evitka Zgłoś Dodany: 25.03.2012, 21:31