Ambitność
Zwolnij bo nie jesteś światłem
Po co gnasz by złamać szyję?
Tego pęd Twój nie jest warty
Światło w Tobie wszak nie żyje
Ty nie jesteś odrzutowcem
Nie łykasz litrów paliwa
Zmierzasz prosto na manowce
Przestań już i nie bądź chciwa
Ty nie będziesz samochodem
Autostradą nie pojedziesz
Pierw się zranisz mimochodem
Nim Twój plan Ci się powiedzie
Motocyklem nie zostaniesz
Tej prędkości nie osiągniesz
Nim się uda w ogniu staniesz
Długo tak Ty nie pociągniesz
Nie zapomnij tego dziewczyno
Mówię sobie by nie przesadzić
Muszę trwać, wyzwania miną
Jak nie Ty , kto sobie poradzi?
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.