Lecz pytam was

Patrze na swą twarz

Jakiś zarysy

kamienna twarz

W oczach dusza

A w sercu tak nie dawno .....

Lecz zamazany czas

I moje łzy

Jak deszczowy las

Kamień za kamieniem

Jak los na loterii

Choć to banalne

Przepraszam....

Lecz zapytam was

Kim jestem... ?

I co dla was znaczy mój czas..?

Ciągle w biegu

Próbuje was podnieść

Choć to nie zrozumiałe

A jednak ...

Dlaczego ?

Nosze na swych barkach wasz żal

Dlaczego !!!!.....

Tylko tyle

Lecz wciąż pytam was...

Autor: Maly Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.