Błąd

I znów popełniłam błąd
Co serce pali niczym kwas
Z imieniem Twoim stary dąb
Już nie ujrzy nigdy nas

To było tak bardzo niewinne
Uczucie lekkie z puchu skrzydeł
Nasza swatka , mały wyżeł
A potem noce ciemne, zimne

Lecz nim nastała ta porażka
Leciały dni jak miód ze dzbana
Jedna noc wszak nieprzespana
I każda psota była ważka

I znów popełniłam błąd
Co spalić może cały las
Z imieniem Twoim stary dąb
Nie zobaczy nigdy nas

Niewinność znikła przytłumiona
I znikła każda chwila słodka
Gdy już nie mogłam więcej spotkać
Bezpieczeństwa w twych ramionach

To był zły wybór, a nagrodą
Cierpienie, łzy, koszmary nocne
Gdyby żal przyszedł niezwłocznie
Pewnie już nie byłabym sobą

I znów popełniłam błąd...

Autor: Nimrodel Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Moje "Urojenie". Milosc czasem boli, ale to dobre uczucie... I nadal brniemy by poczuc ten smak zycia, mimo wszystko. Pozdrawiam :)

  • Autor: MonteMon Zgłoś Dodany: 19.06.2012, 20:02

Piękny.

Błądzić jest rzeczą ludzką wybaczać - boską jak mówi klasyk. Nie bądźmy tylko ludźmi i wybaczajmy:)

Mój Boże! Wciąż i wciąż błądzimy...