„Senne marzenie”

Gdy wczoraj spałem, gdy wczoraj śniłem – to piękną dziewczynę wyśniłem. Nie pamiętam jak na imię miała – ale wiem, że ze mną swoje życie przeżyć chciała. Była pociągająca, miłości pragnąca i ciągle się śmiejąca… Przy Niej smutki me odeszły, przy Niej pewności nabrałem i ochoty na romanse. Chciałem nieba Jej przychylić, chciałem gwiazdkę z nieba podarować i w piękną Księżniczkę zaczarować! Z Nią świat łatwiejszy się wydawał, bez złych wartości i podłych ludzi, bez nienawiści i szyderstwa… po prostu pełne piękna. Z Nią na wycieczkę w nieznane się wybrałem, a to co robiliśmy, to tylko poezją się wydaje! Była piękna i urocza, w oczy namiętnie patrząca… Noc była z Nią gorąca, pełna erotyzmu i Naszego wybujałego ego. Słodko się całowaliśmy i bardzo siebie pragnęliśmy, aż w końcu to zrobiliśmy… Nie myślałem, że może być tak fantastycznie i że we śnie spełnią się moje marzenia, które teraz są nie do spełnienia. Z Nią czas niestety szybko minął… sen powoli kończył się i w rzeczywistość zacząłem się przenosić i na wieczór z niecierpliwością czekać, by sen znów tak piękny mieć i o rzeczach niespełnionych marzyć, w różne miejsca się przenosić, różne osoby poznawać, wspaniałych uczuć i przygód – doznawać. Szkoda, że to tylko sny. Warto byłoby przenieść je do rzeczywistości i niech by ją do góry nogami przewróciły i świat lepszym – uczyniły! Warto pomarzyć, warto też śnić, by więcej pięknych mieć chwil!

Autor: 989piotr Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.