„Kobieta z cabrioleta”

Poznałem Anię – miała na sobie seksowne ubranie. Swoim blaskiem przyciągała, facetów do działania pobudzała. Anna to piękna jest Panna, o wspaniałym wnętrzu, niezwykłej urodzie, przy każdej pogodzie! Czy świeci słońce, czy pada deszcz – Ania Boska jest… Uśmiech ma na twarzy, rzadko który chłopak podejść do Niej się odważy. Twarz Kopciuszka, czekoladowe włosy - dodające Jej urody, oczy pistacjowe – zachwytu w sobie mnóstwo mające. Ani wnętrze jest bogate – wspaniałego Księcia warte… Anna to wspaniała jest Kobieta, która pragnie czerwonego cabrioleta… pod maską sto sześćdziesiąt koni; Gdy policja Ją goni, gaz wciska do dechy – wiatr rozwiewa Jej czekoladowe włosy wtedy… Obok siebie Księcia sadza – wtedy erotyzm Ich rozsadza! A Gdy Ania ma ochotę na większą wygodę, wtedy limuzyną z Księciem na bal jedzie – bo zabawa dziś wspaniała będzie. Potrafi marzyć, wspaniale żyć; Potrafi śnić i szczęśliwą być! Potrafi kochać na całego – bo jest wspaniałą Kobietą do tego… Piękne Jej ciało, namiętności chłopaka by chciało, który dąłby Jej mnóstwo szczęścia, bezpieczeństwa, miłości i odczucia, że jest pewny swego uczucia… Że Ją kocha, uwielbia i szanuje, bo Ani na tym wszystkim bardzo zależy i z pewnością się należy! Miłość to nie sen, lecz rzeczywistość, która odkrywa wspaniałą przyszłość… Gdy Ania całuje, świat cały wiruje – bo Ona bardzo czule całuje… Każde słowo, każdy gest – zachętą do gorących i namiętnych pocałunków jest. Ona jest wulkan energią tryskający, każdy Ani ruch podniecający! Warto ufać, kochać, śnić i marzyć, a cudowną Anię, cudownym uczuciem obdarzyć. Włosy Jej rozwiane, niczym trawa na wietrze, Ona jest dla Księcia – niczym powietrze! Oczy Jej księżyca blaskiem świecą, serce gorące niczym słońce, usta słodkie niczym miód – które roztopią najtwardszy serca lód! Są wariatami, szalonymi wiatrami… Wszyscy są poza Nimi, a miłość nieskończona – pocałunkami uwieńczona. Lubią grzeszyć i życiem się cieszyć; W końcu życie jedno mają i je na miłość wykorzystają! Warto kochać! Świat podbijać! Z Anią warto Driny popijać, nam mieście się obijać. Ania jest jedyną Kobietą na świecie, której Książę codziennie przynosi kwiecie, wozi Ją w karecie wspaniałej. A gdy Książę nie widzi, ta wspaniała Kobieta wsiada do cabrioleta, na liczniku dwieście - policja goni Ją wreszcie! Adrenalina rośnie, bo Ania autostradą jedzie sobie… dwa zakręty ostre wzięła, policja w tłumie gdzieś zginęła. Do Księcia powróciła w końcu, opowiadając mu o słońcu… Książę mógł w to uwierzyć – pragnął mocnych przeżyć. Zaprosiła go na górę, pokazała mu swą figurę… Książę załapał bakcyla, w łóżku minęła im przyjemna długa chwila. Potem do cabrioleta wsiedli, na liczniku ponad trzysta mieli, z policją się bawili, po mieście swym krążyli, blokady omijają – zabawy mnóstwo mają! W końcu paliwo całe zużywają, do innego wozu się przesiadają za granicę wyjeżdżają… Teraz żyją gdzieś za oceanem – już na zawsze będą razem! W szczęściu, marzeniach, pięknych snach, bo Ania na to wszystko sposób ma. Już rodzinę założyli, willę z basenem kupili, nazwisko zmienili… Życie wspaniałe mają, adrenalinę w łóżku mają, policję z dala omijają – bo życie już idealne mają… Żyją gdzieś daleko stąd, gdzieś daleko tam jest ląd, gdzie Oni są…

Autor: 989piotr Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.