Ocean.....
Gdy Go pierwszy raz ujrzałam...
Coś niesamowitego..pomyślałam...
Ten błękit nie do opisania...
A siła jego chwilami przerażała...
Kochać go czy się go bać?
Kusił swą prostotą..
Bo to przecież tylko woda...
Ale taka siła...
Jak to Matka Natura wymyśliła?
Nie mogłam się napatrzeć...
Był piękny, cudowny...
A z drugiej strony....
Nieprzewidywalny, ostry...
Ktoś widząc moje dylematy...
Zachwyt a jednocześnie lęk..
Powiedział coś..
Co pamiętam po ten dzień:
Nie bój się...
On jak dobry brat...
Weźmie Cie w swoje objęcia...
Ale za chwile odda..
W miejsce z którego zabrał..
Morał tej bajkii taki:
To co nas w życiu nieraz przeraża..
Nie zawsze musi być złe!
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Bardzo ładny.
- Autor: Wino Dodany: 15.06.2012, 07:09