Zabiorę tęsknotę

Zabiorę swoją tęsknotę na łąki zielone,pełne kwiecia,
gdzie zapach drażni nozdrza,a słońce płomień wznieca,
gdzie moje nagie stopy będą się kąpać w porannej rosie,
a zefir delikatnie rozwiewać włosy ,splecione w luźnym kłosie

Zabiorę swoją tęsknotę nad ruczaj cichy,leniwie płynący
gdzie będę jak w lustrze widzieć czas dobry, wolno biegnący
gdzie zobaczę uśmiechniętą postać,szczęśliwą nadziei pełną,
gdzie usłyszę kumkanie żab i świerszczy muzykę cudną,rzewną

Zabiorę swoją tęsknotę w noc ciemną gwiazdami usłaną,
gdzie me oczy w niebo wpatrzone też się nimi staną,
by migotać,błyszczeć najjaśniej,łzy ze szczęścia ronić,
byś je mógł całować,niecierpliwie spijać od tęsknoty chronić


Autor: osobliwa Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


bardzo ładny wiersz, pozdrawiam i witam cię również w poeto

  • Autor: patswa57 Zgłoś Dodany: 19.06.2012, 14:11

Tak obrazowo i pięknie, że przeniosłam się wyobraźnią do tych wszystkich miejsc :) Bardzo podoba :)

  • Autor: Dana Zgłoś Dodany: 19.06.2012, 11:32

Ale gapa...wyznanie,być miało:-)

Luźny kłos włosów...pięknie i osobliwie, świetny wiersz-piękne wyzwanie;-)

pogodnie i optymistycznie:)super

  • Autor: Akacja Zgłoś Dodany: 19.06.2012, 08:53

:)

Super opisy przyrody.

  • Autor: Wino Zgłoś Dodany: 19.06.2012, 06:55