XXXXI.

Rankiem
Kiedy wszystkie myśli
odchodzą w zapomnienie,
Ty znów ze snu budzisz się,
by rozwijać swe korzenie,
Kolejne po zbadaniu wyglądu
odwrotne spojrzenie,
Na obraz swój namalowany
pod tytułem,
MOJE PRZYZWYCZAJENIE..

Autor: DavMajster Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Sama prawda, ciekawy wiersz