ślady

śladami dni
śmiechu bez fałszu
maleńkich radości
myśli me zdążają
do granic
naszej miłości

dawno przebrzmiałe
zegara uderzenia
świtu we mgle
jutra niepewności
i dni w pełnym słońcu
bez świata szarości

powiedzą że błądzę
miraży drogą podążam
w zimnej krypcie
życia szukam
obłędu pocałunku pożądam

nie biegnę po krawędzi
przeszłość nie jest przekleństwem
tylko czasem
w blasku księżyca srebrzystego
widzę ruiny
i dwie postaci mgliste
za ręce złączone

Autor: BlueAngel Kategoria: Miłosne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Niezwykły wiersz ,..jestem pod wielkim wrażeniem twórczej inwencji,wyczuwam żywe emocje,.one nadają wyraz temu wierszowi,niemniej każdy wers jest umiejętnie przemyślany*))dobrej nocy*

  • Autor: Karen55 Zgłoś Dodany: 12.07.2012, 22:08