Smacznego! Dla wszystkich, którzy jedzą. Obyśmy nie zostali przez Nich pożarci - 95

O słodyczy; na podniebieniu rozpływająca
się w postaci cukru lub chemicznego odzwierciedlenia.
Zastygamy; My ludzie o doznaniach języka
myśląc, patrząc na smakołyki lepkie.
Cukier w cukrze, a teoria w wierszu zawarta,
lub też morał taki, że nie wszystkim
jest oskarżenia w czyjś głód skierowane: „Łasuch”!
Tak na prawdę; a jest ona mało
poznana; Dusza Energii Mnóstwo potrzebuje.
Skąd ją brać jak nie z glikogenu
krwi, co ciało wytworzyć musi Sobie.
Niższe Ja, czyli podświadomość Moja;
przetwarza Ją na trzy rodzaje Energii.
Trzy rodzaje, bo trzy Dusze i potrzeby
różne ukształtowane, natomiast
przyjemnego chęć i przemożna pokusa
słodyczy w ustach doznania, dużą
jest w życiu Naszym i dzieci Naszych.
Tak więc zapotrzebowanie rośnie, a mało
trzciny i cukrowych buraków, słodkiej
waty cukrowej; z dzieciństwa wspomnienie
oplata Nasze Myśli, wątły język i strach.
Głód, głód doskwiera ludziom
bezdomnym, marznącym na śniegu,
z brodą pokrytą soplami lodu.
Potęgę każdej Myśli trzeba
odpowiednio ukierunkować,
wyeksponować Jej wartość prawdziwą.
A My biedne zwierzaki karmimy,
pozostawiamy te i inne ptaszki
na łaskę losu surowego. Młodzieńcze wymysły?

Dedykuję ten wiersz pięciu misiom z nadzieniem cukrowym, które właśnie zjadłem pisząc wielkie dzieło literackiej prozy.

Napisałem; 19-45 – 20-15; dnia 26 listopada 1998 roku; Krzysztof Szufla.

Wiersz w wersji Video Recytacji:

Moja Recytacja: (chwilowo brak)

Dziękuję i pozdrawiam Krzysztof Szufla


Autor: krisov333 Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.