Macki strachu

Jak ptaki wzleciały
Myśli które zabijały
Krwawe straszne
nocne zmory

Po cichutku się podkradły
sen zburzyły zaniechały
Zostawiły myśli głupie
Czy wygram walkę z bólem

Rozeszło się po ciele mrowienie
sen odszedł w zapomnienie
wyszyły z kątów wszystkie cienie
i szeptają mi na uszko

' ból to twoja przyjaciółka
więc oderwij się od łóżka
weź się zbierz w sobie
biegnij szybko tak jak ogień '

Każą biec mi tak długo
że zaczyna piec mnie udo
Szczypią wszystkie ścięgna moje
Bolą nawet niespokojne dłonie

Coś mnie dzisiaj znowu pogania
Każe biegać bez zatrzymania
Męczy mnie to dziś okrutnie
Lecz kto strachu macki utnie ?


Autor: ZagubionaWSzarejRzeczywistosci Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


:)))

  • Autor: Leo53 Zgłoś Dodany: 11.11.2012, 09:49

Ach to tempo...

  • Autor: Wino Zgłoś Dodany: 11.11.2012, 08:38

:)