Uczucia

Raz po raz gubią się we mgle.
Czasem słońce, czasem deszcz.
Z czasem płynę i pod prąd.
Pcha mnie ożywiający wiatr,
gdzieś daleko stąd -
Do życia...
Zdradziecką taflą wody przyparta
do dna odległego -
tracę oddech...

Kajdanami ziemi spętana - nie ma ucieczki.
Wraz nadchodzą one, przyduszone...
Wewnętrznie niedorzeczne.
Zewnętrznie ukryte.
Wzajemnie się wykluczają,
swoją formą myśli przerastają.
Niespodzianie wybuchają.
Od środka rozrywają nie ciało… lecz duszę.

Tego nikt nie zobaczy.
Tego nikt nie zauważy.
One nas niszczą powoli,
a przecież to one nas nacechowały, wychowały, stworzyły…
Zostajemy sami ze sobą za tą pustą zasłoną.
Zapewne dlatego to takie smutne,
gdy je przegrywamy i pochłaniamy się powoli sami.
Od tak po prostu, topimy się...

Autor: Nenke Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


:)choć niepozytywne myślenie ,ale super stworzony wiersz:)Pozdrawiam*

Uczucia - niesamowita rzecz. Potrafią odebrać całkowicie chęć do życia, albo uskrzydlić i sprawić, że chce się góry przenosić. Uczuciowcy w obie strony dają się im porwać ekstremalnie, więc jak przyjdą te dobre - uważaj ;) Zobaczysz, że przyjdą :)

  • Autor: Dana Zgłoś Dodany: 27.11.2012, 21:33

przeczytałem z przyjemnością... mam podobne odczucia:0)

  • Autor: merlin30 Zgłoś Dodany: 27.11.2012, 21:12