26 maja

Dziś pragnę Twego uśmiechu
Na zawiedzionych ustach
Na pobożnym sercu
Na rozczarowanych oczach

Dziś pragnę Twego spokoju
Na pochmurnym czole
Na załamanych rękach
Na rozbieganych oczach

Dziś pragnę Twego odpoczynku
Od wojny z czasem
Od tych codziennych syzyfowych prac
Od mądrych perfekcją oczu

Wyciągam przez lata niepotrzebną Ci rękę
By nauczyć Cię sięgać po marzenia
Które dla mnie poświęciłaś

Nauczyłaś mnie jak nie upaść
Pośród spadających.
Pokazałaś, w którą stronę się wznosić

Całuję Twe mądre spracowane ręce
Z szacunkiem uklękam, by oddać Ci pokłon.

O, miłosierna!
O, delikatna!
O, umęczona!

Zaglądam w Twą duszę przez oczy
I pukam do serca,
Które swą miłością mnie wychowało.

Kocham Cię i dziękuję za Twą miłość,
Bezinteresowną miłość,
Prawdziwą miłość.

Mamusiu.

Autor: Jaskier Kategoria: Okazjonalne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


do głębi przejmujący. Tak trudno mi jest czasami wyrazić wdzięczność...

  • Autor: Alderon Zgłoś Dodany: 30.03.2014, 10:34

pozdrawiam

  • Autor: kurczak7 Zgłoś Dodany: 02.12.2012, 20:45

Tak bardzo wzruszający!Śliczny*

Matka ... Ładny wiersz...