me nałogi

Me nałogi niszczą
me relacje rodzinne
oraz wszystkie inne.
Kiedyś byłem spokojnym dzieckiem
póżniej spotkałem się z pewnym mięśniakiem,
mówi masz zapal,nie krępuj się,
nikt się nie dowie.
Wtedy wziąłem pierwszy mach,
odczułem w płucach ciach.
Papieros już w połowie wypalony,
z czasem chciałem coraz więcej,
aż się trzęsą ręce.
Koło żuli się kręcę coraz częściej,
mówię panie daj pan szluga.
Wtedy nawet krótka chwila jest długa.
Wpadłem jakby w trans
i nie mogę się zatrzymać.
Boże proszę pomóż mi,
bo odwracają się ode mnie
wszyscy ci,których kocham i kochałem

Autor: sieliwiak Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


To smutny i porażający wiersz

http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=aVs6oAnaTjI (Dżem "Modlitwa III)

Piotruniu, masz nas, my Ci w tym pomożemy. Poezja pomaga nam przetrwać te trudne chwile. Nie martw się oni Cię wszyscy bardzo kochają, pokaż im że ty też ich kochasz i szanujesz. Pozdrawiam cieplutko:)