chmury granatowe



dosięgają głębi ziemi

księżyc

ukryty w nocy mroku

resztkami się czerwieni



" />

...

zbezczeszczone

"w ten listopadowy - wieczór”

chmury granatowe



dosięgają głębi ziemi

księżyc

ukryty w nocy mroku

resztkami się czerwieni



w ten wieczór listopadowy

liście z drzew

li tylko wspomnieniem

tylko nikłym cieniem



konarów

gałęzie oplotły widzialne

resztki zwrócone po kolacji

niedobitki i duchy komarów



z dymem uleciały kominów

rozpalonych

z czasem wiedźm i czarownic

z twarzami ludzi odwróconych



do ziemi

do czeluści

jacy oni spragnieni?

mali, mniejsi i głupsi



oni - też pełni nadziei

przyszłej wiosennej niedzieli

a ta, może nie wstąpi

w progi ich domostw



mali, za mali, za głupi…



…za wątli



zakrzyczą

zagłuszą

nim się z przed telewizora

głowę z nad gazety

nim ruszą



w ten listopadowy - wieczór






Autor: konradosma Kategoria: Różne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


podoba mi się

  • Autor: Akacja Zgłoś Dodany: 27.12.2012, 20:47

Pięknie piszesz. Mi nawet lepiej się czyta z dodatkowymi akapitami

  • Autor: loka Zgłoś Dodany: 26.12.2012, 20:55

"li tylko wspomnieniem" literówka się wkradła ? :> jeśli chodzi o formę jest super ! tylko niepotrzebne są dla mnie dodatkowe akapity między wersami. Pozdrawiam ciepło :)

  • Autor: Nike Zgłoś Dodany: 26.12.2012, 20:16