...
Tak, nagle
ziemia stała obcą Tobie planetą
tak nieznaną
barw - szarości paletą
niekochaną
Masz dosyć ludzi
wszystkiego dokoła
widok ich cię nudzi
chciałbyś zamienić się w sokoła
Polecieć
nad tym wszystkim, nad szczyty…
unieść się wysoko
by lot Twój samotny i skryty
przyjemność dawał i ochłodę
Byś nie musiał patrzeć…
by gatunki młode
nie trwały, na ziemi tych czasów
kroplami deszczu spijał czystą wodę
nasycał zielenią lasów
A na osłodę
nektar z widoków winnych zakątków
oddech co płuca nasyca
słowo co słowem na pustyni znaczy
Ty sam, samotność Twoja
pośród gwiazd "niezamieszkała ulica"
Oceń wiersz
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.
Planeta się zmienia,nie to my ją zmieniamy,niszczymy niestety!!
- Autor: Aramena12 Dodany: 28.12.2012, 18:53