winna

Pamiętam tylko płacz i omdlenie
gdy kryła Cię ciemności poświata.
Zabrała Cię z mojej winy,
przez złudne dostrzeganie świata.

W szczegółach diabeł króluje,
mój żal, twą śmierć - świętuje.

Wybacz mi to, że nie spasowałam,
że tak bardzo Cię potrzebowałam.
Że siostra marna ze mnie była,
że nie widziałam, jak choroba Cię niszczyła.
Że nie pomogłam, gdy pomóc miałam.
Że z pękniętym sercem Cię pochowałam.

Za łzy mi wybacz i za to, że zabiłam.
Tylko smutku swego nie ukryłam.

I żyję wciąż z Tobą,
czekam i płaczę,
choć wiem, że
już nigdy Cię nie zobaczę.

Autor: autostopemdoraju Kategoria: Filozoficzne

 

Oceń wiersz

 

Komentarze

Komentować mogą tylko zalogowani użytkownicy. Jeśli nie masz jeszcze konta, możesz się zarejestrować.


Nie wiem jak ocenić wiersz... W każdym bądź razie porusza mnie jego treść...

  • Autor: smutek90 Zgłoś Dodany: 05.11.2010, 20:57